Autor: Aleksandra Filipiak-Graczykowska

Wygrana w Chaumont i awans PGE Skry do 1/8 finału Pucharu CEV!

W rewanżowym meczu 1/16 finału Pucharu CEV PGE Skra Bełchatów wygrała na wyjeździe 3:0 z francuskim Chaumont VB 52 i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek.

Do rewanżu we Francji bełchatowianie przystępowali z niewielką zaliczką - po wygranej 3:2 przed tygodniem w hali Energia. W wyjściowym składzie na drugi mecz z Chaumont VB 52 trener Joel Banks wystawił Grzegorza Łomacza na rozegraniu, Aleksandara Atanasijevicia na ataku, Karola Kłosa i Mateusza Bieńka na środku, Dicka Kooya i Filippo Lanzę na przyjęciu oraz Kacpra Piechockiego na pozycji libero.

Pierwsze dwa sety przebiegały pod dyktando PGE Skry. W premierowej odsłonie, m.in. za sprawą dobrych zagrywek Kooya i Atanasijevicia, goście szybko wyszli na prowadzenie 5:2. W kolejnych akcjach przewaga bełchatowian utrzymywała się, a w połowie seta wzrosła nawet do pięciu punktów (14:9). I choć później zespół Chaumont częściowo zniwelował te straty (15:13 dla PGE Skry), to jednak żółto-czarni zachowali koncentrację, utrzymali skuteczność i wygrali partię do 21.

Drugiego seta bełchatowianie zaczęli z jeszcze większym animuszem, bo przy zagrywce Mateusza Bieńka prowadzili już 5:0. Francuzi nie składali broni i próbowali odrabiać straty, ale w tej partii PGE Skra była lepsza w każdym elemencie: mocno serwowała odrzucając rywali od siatki, ataki kończyli Kooy i Lanza, a do tego dochodziły punktowe bloki. W efekcie set zakończył się bardzo pewną wygraną gości do 17.

Najbardziej wyrównany przebieg miała odsłona numer trzy. Zaczęła się co prawda od prowadzenia PGE Skry 3:0, ale Chaumont stawiało bełchatowianom zacięty opór, a wynik przez dłuższy czas oscylował wokół remisu (8:8, 10:10, 16:16). W ostatniej części seta sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie: gospodarze prowadzili 22:21, ale po chwili znów bliżej zwycięstwa byli goście, którzy przy stanie 24:22 mieli dwie piłki meczowe, jednak nie wykorzystali ich i o wyniku miała decydować gra na przewagi. Po bardzo wyrównanej, emocjonującej końcówce w ostatniej akcji bełchatowianie zapunktowali blokiem, wygrywając seta do 27, a cały mecz 3:0.

Rywalem PGE Skry w 1/8 finału będzie francuski Narbonne Volley.

Chaumont VB 52 - PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 17:25, 27:29)

Chaumont VB 52: Jan Galabov, Raphael Corre, Fabian Plak, Patrik Indra, Patrick Gasman, Nathan Wounembaina i Thales Hoss oraz Michael Marshman, Pierre Toledo, Adrian Aciobanitei, Cedric da Silva.
Trener: Silvano Prandi

PGE Skra: Karol Kłos, Dick Kooy, Aleksandar Atanasijević, Grzegorz Łomacz, Mateusz Bieniek, Filippo Lanza i Kacper Piechocki oraz Jakub Rybicki, Mihajlo Mitić.
Trener: Joel Banks

Pierwszy mecz - 3:2 dla PGE Skry, awans - PGE Skra