Polska i Serbia spotkały się już w grupie, ale obie drużyny zdołały awansować do fazy pucharowej. W lepszym stylu zrobili to biało-czerwoni, którzy wygrali wszystkie swoje mecze, również z Serbią (3:2). Nieoceniona okazała się pomoc środkowego PGE Skry Mateusza Bieńka, który w każdym meczu był pewnym punktem drużyny. Szanse gry otrzymał też rozgrywający bełchatowian Grzegorz Łomacz, a kadrze Polski pomagają także fizjoterapeuta Tomasz Pieczko i statystyk Robert Kaźmierczak.

Jeśli chodzi o Serbię, to jej podstawowym atakującym jest Aleksandar Atanasijević, który w przyszłym sezonie będzie grał w PGE Skrze. Kadra jest prowadzona natomiast przez Slobodana Kovaca, który został szkoleniowcem bełchatowskiej drużyny. Serbowie zajęli drugie miejsce w grupie i w ⅛ finału zmierzą się z Turcją (12 września, godz. 20.30).

Polacy natomiast w ⅛ zagrają z Finlandią. jeśli zwyciężą, ich rywalem będzie wygrany spotkania Rosja - Ukraina. Wszystkie te spotkania odbędą się w trójmiejskiej Ergo Arenie.

Niestety rozgrywki zakończyła już reprezentacja Estonii, w której znalazł się Robert Taht, nowy przyjmujący PGE Skry. Kadra naszego gracza zajęła piąte miejsce w grupie.

Sponsorem strategicznym klubu PGE Skra Bełchatów jest PGE Polska Grupa Energetyczna.

fot. CEV