Autor: Marta Pawlak

Przegrana PGE GiEK Skry z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na inaugurację PlusLigi

PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała w 1. kolejce nowego sezonu PlusLigi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3 (20:25; 19:25; 25:22; 20:25)

Premierowe spotkanie bełchatowianie rozpoczęli od zdobycia 2 punktów, jednak kędzierzynianie szybko doprowadzili do wyrównania. Rozgrywka „punkt za punkt” toczyła się aż do wyniku 5:5, kiedy to drużyna ZAKSY wyszła na trzypunktowe prowadzenie. Pomimo dobrej zagrywki Adriana Aciobăniței, kędzierzynianie pozostawali na dwupunktowym prowadzeniu - 10:8, błąd w ataku Bartłomieja Lipińskiego dopisał kolejne „oczko” na koncie rywali - 11:8. Autorem 10 punktu na koncie PGE GiEK Skry był rozgrywający Grzegorz Łomacz, który sprytnie „kiwnął” na drugą stronę siatki.  Doskonałą grą blokiem gospodarze doprowadzili do pięciopunktowej przewagi – 21:17. Wynik seta rozstrzygnął challenge na korzyść gospodarzy i ZAKSA wygrała pierwszego seta 25:20.

Drugą partię kędzierzynianie zaczęli od dwupunktowego prowadzenia, a skuteczna obrona i ataki ZAKSY w dalszej części seta doprowadziła do wyniku 8:5 na korzyść gospodarzy. Przy wyniku 9:5 trener Gardini wpuścił na boisko Pierra Derouillona w miejsce Dawida Konarskiego. Bełchatowianie „gonili wynik” jednak świetny blok gospodarzy sprawił, że przegrywaliśmy już 6:13. Dobre przyjęcie po stronie Adraiana Aciobăniței i Bartłomiej Lipiński miał szansę zdobyć 7 punkt dla bełchatowian. Napędzeni dobrą grą zawodnicy ZAKSY na czele z Bartoszem Bednorzem doprowadzili do wyniku 20:11. W końcówce seta bełchatowianie zdobyli trzy punkty z rzędu i zniwelowali przewagę kędzierzynian do wyniku 24:19. Drugą partię wynikiem 25:19 dla gospodarzy zakończył Aleksander Śliwka.  

Trzeciego seta za linią dziewiątego metra rozpoczął Mateusz Poręba, którego świetne zagrywki doprowadziły do wyniku 4:0 dla bełchatowian. Doskonałą passę środkowego przerwał Łukasz Kaczmarek i ZAKSA zdobyła pierwszy punkt w trzeciej partii. Gospodarze rozegrali kilka dobrych akcji, które doprowadziły do wyrównania – 9:9. W ataku po raz kolejny pokazał się Aleksander Śliwka i kędzierzynianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie, jednak dobra gra PGE GiEK Skry i blok Bartłomieja Lemańskiego szybko doprowadziły do wyrównania 12:12. PGE GiEK Skra świetnie spisała się w przyjęciu i ataku wychodząc na prowadzenie 19:17. W końcówce dwa asy serwisowe dołożył Adraian Aciobăniței i PGE GiEK Skra miała piłkę setową, którą skończył atak Bartłomieja Lipińskiego – 25:22.

Początek czwartego seta zespoły rozpoczęły grą „punk t za punkt”, jednak w połowie seta Zaksa Kędzierzyn-Koźle odskoczyła na dwa punkty. Po ciężkiej piłce Adraian Aciobăniței obił blok i ponownie doprowadził do remisu 16:16. Z pola zagrywki asem serwisowym popisał się Wiktora Nowaka i Skra wyszła na prowadzenie 19:18, jednak kilka dobrych akcji w wykonaniu ZAKSY sprawiło, szybko powrócili oni na prowadzenie 21:19. Czwartą partię i zarazem cały mecz zakończył asem serwisowym Aleksander Śliwka.

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Anderas Takvam, Marcin Janusz, Erik Shoji (l) oraz Daniel Chițigoi, Bartłomiej Kluth, Przemysław Stępień

PGE GiEK Skra Bełchatów: Dawid Konarski, Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba, Adrian Aciobăniței, Bartłomiej Lipiński, Benjamin Diez (l) oraz Wiktor Nowak, Pierre Derouillon, Jakub Rybicki