PGE Skra zwycięska przed maratonem - PGE GiEK Skra Bełchatów - www
PGE Skra zwycięska przed maratonem
Siatkarze PGE Skry do meczu przystąpili po przekonującym zwycięstwie w Bydgoszczy, w którym bez straty seta pokonali tamtejszy BKS Visła. - Przede wszystkim cieszyliśmy się siatkówką i dalej chcemy to robić - mówił przed sobotnim spotkaniem Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry.
Mimo że MKS to outsider PlusLigi, takich zespołów nie można lekceważyć. Będzinianie potwierdzili to w pierwszej części seta, w której grali z PGE Skrą jak równy z równym. Potem bełchatowianie potwierdzili, że są zespołem klasowym. Na kontrach ważne piłki kończył atakujący Dusan Petković, a Norbert Huber popisał się punktowym blokiem. PGE Skra wygrała 25:21 i prowadziła 1:0.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia PGE Skry, a świetnie grali m.in. Milad Ebadipour i Artur Szalpuk, dzięki którym było już 5:2. Z dobrej strony w zagrywce pokazał się jednak Michał Superlak i to MKS wyszedł na prowadzenie. Choć PGE Skra miała słabszy moment, to znów końcówka należała do gospodarzy - świetnie rozgrywał Grzegorz Łomacz, swoją zagrywką pomógł Szalpuk, w ataku prawie niezawodny był Petković i PGE Skra prowadziła już 2:0!
Co ciekawe, w trzecim secie lepiej prezentowali się będzinianie, którzy świetnie bronili i wykorzystywali swoje kontry. To dało im kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymywali przez dłuższą część partii. W końcówce PGE Skra znów wrzuciła jednak piąty bieg - zaczęła lepiej grać w defensywie, a straty odrabiali Szalpuk czy Ebadipour. MKS nie oddał jednak zwycięstwa - w hali Energia zrobiło się 2:1.
Czwarty set rozpoczął się słabo dla gospodarzy - MKS prowadził już 3:0, a trener Gogol postanowił reagować. Za Szalpuka wszedł Milan Katić, a obie drużyny grał punkt za punkt. Z czasem MKS zaczął popełniać błędy, a błyszczał też Norbert Huber - zarówno w bloku, ataku, a nawet obronie! Druga część seta była naprawdę miła dla oka, a szczególnie dla kibiców PGE Skry. To bełchatowianie ostatecznie wygrali partię 25:23, a cały mecz 3:1!
MVP meczu został Grzegorz Łomacz.
Kolejny mecz PGE Skra zagra już w środę, a do hali Energia przyjedzie Asseco Resovia. Bilety na to spotkanie są dostępne na bilety.skra.pl.
PGE Skra Bełchatów - MKS Będzin 3:1
Sety: 25:21, 25:21, 23:25, 25:23
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Petković, Szalpuk, Huber, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Wlazły, Kłos
MKS: Buczek, Fayazi, Gunia, Superlak, Sossenheimer, Dryja, Potera (libero) oraz Sobański, Faryna, Ratajczak