Autor: Maciej Nowocień

PGE Skra ze skutecznym rewanżem na Asseco Resovii!

Nie udało się w Pucharze Polski, ale w PlusLidze PGE Skra okazała się już lepsza od Asseco Resovii. Bełchatowianie pokonali swoich rywali w wyjazdowym spotkaniu 3:2 i mogą dopisać do swojego konta kolejne punkty!

PGE Skra do meczu przystąpiła w identycznym składzie, jak w ostatnim meczu w Lublinie. Milada Ebadipoura w wyjściowej szóstce zastąpił Robert Taht. Dla Estończyka jest to powrót do Rzeszowa, bowiem występował w tym klubie w minionym sezonie.

I Taht chciał przypomnieć się rzeszowskiej publiczności, bo w pierwszym secie grał najrówniej z bełchatowian. To przekładało się na wynik, bowiem PGE Skra przez całą partię prowadziła i zwyciężyła. Duża w tym zasługa również Aleksandara Atanasijevicia, który był bardzo skuteczny w ataku. Jeśli dołożyć do tego aż cztery bloki, jest to idealny przepis na zwycięstwo (25:21). 

W drugim secie to Asseco Resovia wiodła prym, a dobrą grę ułatwiała im mocna zagrywka, szczególnie Jakuba Kochanowskiego. To przy jego serwisie gospodarze wyszli na czteropunktową przewagę (9:13). Co prawda PGE Skra zdołała niemal dogonić rywala, jednak Asseco Resovia nie dała sobie wyrwać zwycięstwa w tej partii i zwyciężyła 25:21.

Bełchatowianie odegrali się w czwartym secie. Znów świetnie atakowali i przede wszystkim bronili, dzięki czemu mogli wykorzystywać kontry. Szybko zdobyli przewagą, bo po bloku Atanasijevicia było już 10:5. Choć Asseco Resovia jeszcze powalczyła, to jednak PGE Skra okazała się lepsza w tej partii i zasłużenie wygrała 25:19.

Czwarta partia miała być ostatnią w tym spotkaniu, jednak to Asseco Resovia dyktowała w niej warunki. Świetna zagrywka, dobry blok i przede wszystkim konsekwentna gra gospodarzy dała im zwycięstwo w tym secie oraz tie-breaka.

W piątym secie PGE Skra przegrywała, ale świetnie zagrywał Karol Kłos, co nie tylko dało bełchatowianom punkty, ale również poniosło to gości do dalszego ataku (8:5). Tie-break był naprawdę ciekawy, nie brakowało długich i wyczerpujących akcji. Najważniejsze, żę to bełchatowianie zdobyli ten ostatni punkt i do domu wrócą w doskonałych, zwycięskich nastrojach!

Teraz PGE Skra zagra u siebie w Pucharze CEV, a 24 lutego podejmie francuskie Tours VB. Bilety już dostępne na bilety.skra.pl.

Asseco Resovia - PGE Skra Bełchatów 2:3
Sety:
21:25, 25:21, 19:25, 25:18, 12:15
Asseco Resovia: Drzyzga, Deroo, Tammemaa, Muzaj, Szerszeń, Kochanowski, Zatorski (libero) oraz Kozamernik, Bucki, Cebulj, Woicki
PGE Skra: Łomacz, Taht, Kłos, Atanasijević, Kooy, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Ebadipour, Schulz, Mitić