"Mam na imię Ewa i mam 47 lat. Mam rodzinę, oraz rodziców w podeszłym wieku (93 lata), którymi się opiekuję i którym jestem potrzebna, jak również mam jeszcze wiele planów do zrealizowania" - pisze o sobie pani Ewa.

Jest jednak możliwość, że pani Ewa spełni swoje marzenia. Aby wyzdrowieć, musi skorzystać z bardzo drogiego leku, pembrolizumabu. - Jedna dawka, którą otrzymam, kosztuje 36 000 zł. Onkolog poinformował mnie, że potrzebuję aż osiem takich dawek po dwie ampułki leku, co daje kwotę niespełna 280 tys. złotych. Kolejne dawki leku muszę otrzymywać co trzy tygodnie. Mimo wsparcia rodziny, nie zdołam takiej sumy uzbierać, więc jeszcze raz proszę o pomoc, za którą już dziękuję - mówi pani Ewa, która ma być pierwszą kobietą w Polsce, która będzie poddana leczeniu raka właśnie tym lekiem.

Z pomocą dla pani Ewy wyszedł także sponsor PGE Skry, czyli firma Liedmann Agro, która przekazała piłkę i koszulkę z autografami naszego zespołu. Klub również wspiera działania swojego sponsora.

- Siatkarska rodzina wielokrotnie już pokazała, że potrafi się zjednoczyć w słusznej sprawie. Dlatego serdecznie zachęcamy do pomocy Pani Ewie, która walczy z nowotworem piersi. Zachęcamy do licytacji gadżetów, by pomóc pani Ewie. Trzymamy kciuki za leczenie - mówi Jakub Kochanowski, środkowy PGE Skry.

Gadżety PGE Skry można wkrótce licytować na specjalnej grupie na Facebooku, a TUTAJ znajduje się link do zbiórki pieniędzy na leczenie pani Ewy.