Autor: PGE Skra

PGE Skra bliżej półfinału PlusLigi!

Wynikiem 3:1 zakończył się pierwszy mecz ćwierćfinałowy pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią. Rewanż za tydzień w Rzeszowie!

PGE Skra nie mogła już sobie pozwolić na błędy, ponieważ w fazie play-off gra się do dwóch wygranych meczów. Aby zbudować sobie odpowiednią zaliczkę przed spotkaniem w Rzeszowie, musiała zwyciężyć. Dobra informacja była taka, że w spotkaniu mógł wystąpić Taylor Sander, który doszedł do siebie po wymagającej fazie zasadniczej.

Bełchatowianie dobrze rozpoczęli spotkanie, bo od prowadzenia 5:2. Niestety… aż pięć kolejnych punktów zdobyli goście. Kolejna część seta była wyrównana (warto odnotować blok Norberta Hubera), jednak z coraz większą presją na zagrywce Asseco Resovia zbudowała czteropunktową przewagę (11:15). Końcówka w wykonaniu PGE Skry była znakomita - świetnie zagrywał i atakował Sander, a Huber zanotował kolejny blok (21:19). Ostatecznie PGE Skra zwyciężyła 25:23, po znakomitym bloku Mateusza Bieńka!

Początek drugiej partii zdecydowanie należał do rzeszowian, którzy nie tylko blokowali gospodarzy, ale świetnie grali w polu serwisowym. Trener Michał Mieszko Gogol zareagował zmianą: Taylora Sandera zastąpił Milan Katić. PGE Skra próbowała odrabiać straty, a to za sprawą dobrych zagrywek Bieńka (11:17). Niestety w tym secie bełchatowianie, mimo że Sander wróciło na boisko, nie mieli już za dużo do powiedzenia i wysoko przegrała 11:25.

Bełchatowianie szybko zapomnieli o nieudanej partii i wzięli się do pracy. Z dobrej strony pokazywał się Bieniek, który blokował rywali i świetnie atakował. Wynik cały czas oscylował w okolicy remisu (14:13). W ważnych momentach ciężar gry brał na siebie też Dusan Petković, a za chwilę świetnym blokiem popisał się Huber i PGE Skra prowadziła już 18:15! Zdecydowana i konsekwentna gra dała PGE Skrze zwycięstwo i wyszliśmy na prowadzenie 2:1!

Bełchatowianie szybko chcieli zakończyć to spotkanie, a widać to było po zagrywkach Bieńka. Środkowy PGE Skry znacznie się przyczynił do prowadzenia 4:0! W polu serwisowym doskonale spisywał się też Petković i było już 7:2! Niestety popis na zagrywce dał też Karol Butryn i po kilku akcjach mieliśmy remis 10:10. Ale od czego PGE Skra ma dobry blok! W odpowiednich momentach potrafiła go użyć i... wygrała całe spotkanie 3:1!

Rewanż (rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw) odbędzie się 28 marca (godz. 20.30) w Rzeszowie.

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia 3:1
Sety: 25:23, 11:25, 25:20, 25:19
PGE Skra: Łomacz, Sander, Huber, Petković, Ebadipour, Kłos, Piechocki (libero) oraz Kłos, Katić,
Asseco Resovia: Drzyzga, Szerszeń, Tammemaa, Butryn, Cebulj, Krulicki, Potera (libero) oraz Mariański (libero), Domagała, Woicki, Jendryk, Hain, Parodi

Sponsorem strategicznym PGE Skry Bełchatów jest PGE Polska Grupa Energetyczna.