PGE Skra pokonała Asseco Resovię 3:0, a Katić po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął mecz w wyjściowym składzie. Zagrał bardzo dobrze i zasłużenie otrzymał nagrodę MVP. - Najważniejsze, że wygraliśmy, a sprawy indywidualne dla mnie nie mają takiego znaczenia - skromnie przyznaje Serb. - Wynik 3:0 oznacza, że wygraliśmy i to z drużyną, która dla PGE Skry jest szczególnym rywalem od wielu lat w polskiej siatkówce. Fajnie, że dobrze prezentowaliśmy się od początku do końca. Dziękuję również kibicom za doping, bo wspierali nas przez cały mecz.

Warto dodać, że PGE Skra zagrała naprawdę dobre, równe spotkanie. - Zasłużyliśmy na to zwycięstwo i wygraliśmy przekonująco, ale to tylko jeden mecz. Od czwartku musimy rozpocząć przygotowania i pracować jeszcze mocniej - mówi Katić.

W niedzielę PGE Skra zagra wyjazdowe spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu. - Myślę, że Grupa Azoty ZAKSA może być jeszcze trudniejszym rywalem, bo w końcu to mistrz Polski, a od początku sezonu gra bardzo dobrze. Nasi najbliżsi rywale mają prawie komplet zwycięstw na swoim koncie, więc czeka nas niełatwe spotkanie - kończy Katić.