Przypomnijmy, że polscy siatkarze odbyli dwa zgrupowania i rozegrali cztery mecze kontrolne. Byli jedną z nielicznych reprezentacji, która zdecydowała się na wspólne treningi, a jako pierwsza rozegrała sparingi.

- Sezon kadrowy miał dwa zadania. Pierwszym z nich było jak najlepsze przygotowanie do sezonu ligowego po okresie lockdownu. Nie było to łatwe, bo widać było po innych dyscyplinach, jaki był wysyp kontuzji. W siatkówce zawodnicy też są narażeni na urazy. Drugim celem było to, by grupa spędziła ze sobą trochę czasu. Gdyby nie te zgrupowania, niektórzy z nich nie widzieliby się ze sobą przez dwa lata. Za nami dwa miesiące wspólnych treningów, fajnie było się spotkać - mówi Gogol.

Przypomnijmy, że w zgrupowaniu reprezentacji udział wzięli również siatkarze PGE Skry: Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Karol Kłos i Grzegorz Łomacz. - Na początku zgrupowania Mateusz doznał urazu i musiał się poddać operacji. Jego rehabilitacja się jednak kończy i prawdopodobnie w tym tygodniu zobaczymy go już na treningach - mówi Gogol. - Jeśli chodzi o pozostałą trójkę, to wszyscy są w dobrej formie fizycznej i prezentują się bardzo przyzwoicie. Oni są o krok dalej, jeśli chodzi o przygotowania. Każdy z nich ma swoje indywidualne cele i zadania, ale myślę, że wszyscy będą świetnie przygotowani do sezonu.

Kadrowicze dołączą do zespołu w przyszłym tygodniu i będą kontynuowali przygotowania już z PGE Skrą.

Sponsorem strategicznym klubu PGE Skra Bełchatów jest PGE Polska Grupa Energetyczna.

fot. PZPS/Piotr Sumara