Autor: Aleksandra Filipiak-Graczykowska

MŚ: Polacy grają z USA o pierwsze miejsce w grupie

We wtorek o 20:30 reprezentacja Polski zagra ze Stanami Zjednoczonymi w hitowym meczu fazy grupowej rozgrywanych w Polsce i na Słowenii mistrzostw świata. Obie drużyny zapewniły już sobie awans do 1/8 finału, ale stawką prestiżowego starcia będzie pierwsze miejsce w grupie C.

Reprezentacje Polski i USA jak dotąd nie straciły podczas mistrzostw świata nawet jednego seta. Polacy na inaugurację mundialu pokonali Bułgarię 3:0, a w niedzielę w takim samym stosunku setów ograli Meksyk. Warto podkreślić, że w tym drugim spotkaniu na boisku pojawiło się trzech zawodników PGE Skry - w pierwszym składzie mecz rozpoczął Mateusz Bieniek, a później trener Nikola Grbić posłał na plac gry również Karola Kłosa i Grzegorza Łomacza. Bieniek zakończył spotkanie z sześcioma punktami, Kłos - z pięcioma, raz zapunktował także Łomacz.

Bardzo pewnie podczas polsko-słoweńskiego mundialu radzi sobie jak na razie reprezentacja USA, która wygrała bez straty seta zarówno z Meksykiem, jak i Bułgarią. Dzięki temu Amerykanie - podobnie jak Polacy - są już pewni awansu do 1/8 finału, a stawką prestiżowego wtorkowego spotkania będzie pierwsze miejsce w grupie C.

W obecnym sezonie reprezentacyjnym oba zespoły grały ze sobą dwukrotnie w Lidze Narodów. W fazie grupowej w Sofii biało-czerwoni wygrali 3:1, ale w półfinale w Bolonii Amerykanie wzięli na drużynie Nikoli Grbicia srogi rewanż, wygrywając 3:0, w setach do 22, 23 i do 13.

Dwa zwycięstwa na mistrzostwach świata ma na koncie również Serbia z atakującym PGE Skry Aleksandarem Atanasijeviciem. Serbowie najpierw wygrali 3:0 z Ukrainą, później bez straty seta pokonali Portoryko. Atanasijević łącznie zdobył w tych spotkaniach 19 punktów. Ostatni mecz fazy grupowej Serbowie zagrają w środę z Tunezją.

Fot. Volleyball World