Autor: PGE Skra

Konrad Piechocki: To trudny czas, ale myślimy o przyszłości

- Działamy dalej i choć sezon sportowy zakończył się, PGE Skra będzie nadal aktywna - zapewnia Konrad Piechocki, prezes bełchatowskiego klubu.

Jak przebiega u pana kwarantanna?
Konrad Piechocki: - Patrząc przez okno aż trudno uwierzyć w jakich czasach musimy żyć… W okresie kwarantanny świeci piękne słońce i człowiek szuka tej pogody ducha, chociaż wiemy, jak jest trudno. Nie jest to łatwy czas, ale ja wolnych chwil mam bardzo mało. Od lat moje życie zawodowe jest bardzo aktywne i zachowując bezpieczeństwo zdalnie pracuję z domu. W tym czasie odbyliśmy wiele wideokonferencji, zarówno z prezesami pozostałych klubów Polskiej Ligi Siatkówki, jak i Radą Nadzorczą PLS. Zapadła jedyna słuszna decyzja o zakończeniu rozgrywek ligowych. Nie jest to wszystko łatwe, ale trzeba się z tym zmierzyć. Teraz najważniejsze jest bezpieczeństwo i tą drogą chciałbym zaapelować do wszystkich, byśmy zostali w domu i nie wychodzili z niego bez konkretnej przyczyny. Warto ograniczyć się do większych zakupów raz w tygodniu, by jak najmniej narażać siebie i innych.

- Tutaj pragnę również skierować ogromne słowa podziękowania dla osób pracujących na pierwszej linii frontu: lekarzy, pielęgniarek, a bliżej naszego środowiska także energetyków, górników, ale też pracowników sklepów. Wszyscy muszą się poświęcać, byśmy mieli żywność i prąd. Ogromne słowa uznania dla nich wszystkich i to od całej naszej społeczności, nie tylko siatkarskiej.

Wracając do kwarantanny: jeśli znajdzie już pan wolny czas, to…?
- Staram się w miarę możliwości zachować aktywność. Codziennie wychodzę z psem, a mam to szczęście, że mieszkam poza miastem. Poza tym gramy w gry planszowe, oglądamy filmy, a dzięki Polsatowi Sport możemy wrócić pamięcią do pięknych chwil i historycznych meczów PGE Skry. Ostatnio widziałem naszą walkę o mistrzostwo sprzed dwóch lat. To na pewno są miłe wspomnienia.

To trudny czas, ale może też wyzwolić kreatywność, a tej potrzeba szczególnie teraz, gdy PGE Skra chce wspierać sponsorów, którzy też nie są w korzystnej sytuacji.
- Kreatywność w naszym klubie była zawsze. Pierwsi wprowadziliśmy wiele aspektów w życiu PGE Skry: funkcje statystyka, trenera przygotowania motorycznego, dietetyka. Pod względem marketingu w minionym sezonie realizowaliśmy przedmeczowe studio na Facebooku czy rozpoczęliśmy podróżowanie po Polsce na wyjazdowe mecze PGE Skry naszym sklepem mobilnym. To świadczy o tym, że cały czas analizujemy i wyciągamy odpowiednie wnioski, również wobec oczekiwań naszych sponsorów. Obecna sytuacja na pewno zmieniła proporcje w ich promocji oraz realizowaniu programów sponsorskich, ale dość szybko rozpoczęliśmy realizację pewnych działań, które są zauważane przez odbiorców. Przed nami kolejne projekty: oglądanie materiałów video jak meczu siatkówki czy wprowadzenie oficjalnej aplikacji mobilnej PGE Skry, co chcemy zainaugurować zaraz po świętach. Co ważne, na bieżąco analizujemy wszystkie nasze nowe rozwiązania. Patrzymy, co jest dobre, a co można zrobić jeszcze lepiej.

Na pewno cieszy fakt, że siatkarze chętnie angażują się w działania marketingowe w tym trudnym czasie.
- Czy było kiedyś inaczej? Siatkarze PGE Skry reprezentują wysoki poziom sportowy, ale też mają ogromny potencjał wizerunkowy. Są tego świadomi, a my jako klub przygotowujemy działania, w których mogą się wykazać, zaangażować, a także przekazać pewien przekaz informacji do kibiców, a przy tym edukować ich, wpływać na ich poczucie humoru oraz nastawienie. Ten czas jest trudny dla wszystkich, również dla całej drużyny PGE Skry Bełchatów. Siatkarze przecież dbają teraz nie tylko o siebie, ale również o swoich bliskich. Najbardziej cieszy fakt, że mimo wymagań, które mają teraz na co dzień, realizują wszystkie nasze prośby dotyczące działań marketingowych, a proszę mi wierzyć – jest ich całkiem sporo. Cały klub ma świadomość, że (SK)razem jesteśmy silniejsi.

PGE Skra nie zapomina też o aspektach edukacyjnych.
- Aspekt edukacyjny naszego klubu jest wpisany w naszą misję i stanowi podstawę naszych działań. Teraz możemy to jeszcze bardziej zaakcentować, wykorzystując również wiedzę oraz specjalizacje naszych sponsorów. Przy współpracy z firmą Liedmann Agro przygotowaliśmy testy z chemii czy biologii. To, co robimy, może łączyć wiele elementów, właśnie na czele z edukacją. Wspomniane aktywności to nie wszystko, co planujemy zrealizować. Będą kolejne projekty edukacyjne przy dużym zaangażowaniu siatkarzy oraz sztabu szkoleniowego PGE Skry. Myślę, że mało kto spodziewa się, że nasi siatkarze będą posługiwać się językiem migowym… Działamy dalej i choć sezon sportowy zakończył się, PGE Skra będzie nadal aktywna.

Jaka przyszłość czeka PGE Skrę?
- Przede wszystkim głęboko wierzę w to, że wspólnie wygramy walkę z koronawirusem i wrócimy niedługo do hal i wszystko będzie dobrze. Myślimy o tej przyszłości i chciałbym zapewnić kibiców, że zbudujemy, na miarę naszych możliwości, ale jednocześnie na tyle silny zespół, by walczyć o mistrzostwo Polski, czyli tak, jak przez wszystkie ostatnie lata. Trudno dziś mówić o konkretach, ale wierzę, że wszystko dobrze się zakończy.