Autor: PGE Skra

Jurajska Twierdza wciąż niezdobyta przez PGE Skrę

PGE Skra wciąż nie może znaleźć sposoby na Aluron Virtu CMC w hali Zawierciu. W niedzielę bełchatowianie przegrali 1:3, a przypomnijmy, że nigdy wcześniej nie wygrali w tym obiekcie.

PGE Skra wyszła w składzie z Milanem Katiciem i Piotrem Orczykiem na przyjęciu, którzy zastąpili Milada Ebadipoura i Artura Szalpuka. Jako atakujący od pierwszych piłek wystąpił natomiast Dusan Petković. - Słyszałem, że to wyjątkowa hala, nie jest taka, jak w innych miastach. My musimy być jednak skupieni na własnej grze, a nie obiekcie, w którym zagramy - mówił przed meczem Petković.

Choć PGE Skra dawała z siebie wszystko, to gospodarze grali bardzo poprawnie, przede wszystkim w przyjęciu i mogli atakować ze wszystkich stref. Gdy bełchatowianie wywierali presję w zagrywce (Kochanowski), seryjnie zdobywali punkty. Mimo kilku punktowych bloków, to jednak gospodarze zachowali więcej koncentracji, dobrze serwowali w końcówce i zwyciężyli 25:21.

W drugiej partii PGE Skra była już pewniejsza, co przełożyło się też na wynik. Bełchatowianie prowadzili 13:10 i wcale nie spoczywali na laurach. Trener gospodarzy próbował ratować się zmianami, ale na niewiele to się zdało. Bełchatowianie wreszcie zaczęli bronić, mocno zagrywać i w taki sposób pewnie zwyciężyli 25:20.

Gospodarze we własnej hali czuli się jednak bardzo dobrze i pokazali to w kolejnym secie. Choć świetnie blokował Jakub Kochanowski, to Mateusz Malinowski i Marcin Waliński byli wyjątkowo skuteczni. PGE Skra nie mogła znaleźć recepty na ich ataki, nawet gdy na boisko wszedł Milad Ebadipour. Aluron Virtu CMC wygrał seta 25:20 i był już pewny co najmniej punktu w tym spotkaniu.

Czwarta partia tylko potwierdziła, że hala w Zawierciu nieprzypadkowo jest nazywana Jurajską Twierdzą. Aluron Virtu CMC czuł się jak ryba w wodzie: doskonale przyjmował i kończył ataki. PGE Skra robiła, co mogła, ale niestety... Gospodarze tego dnia byli wyraźnie lepsi i zasłużenie wygrali 3:1.

Kolejny mecz PGE Skra rozegra już w piątek, a jej rywalem w hali Energia będzie Cerrad Enea Czarni Radom. Bilety są już dostępne na bilety.skra.pl.

Aluron Virtu CMC Zawiercie - PGE Skra Bełchatów 3:1
Sety: 25:19, 20:25, 25:20, 25:14
Aluron Virtu CMC: Lipiński, Penczew, Gawryszewski, Malinowski, Waliński, Czarnowski, Koga (libero), Andrzejewski (libero) oraz Bociek, Ferens, Kania
PGE Skra: Łomacz, Katić, Kochanowski, Petković, Orczyk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Milczarek, Droszyński, Wlazły, Ebadipour