Dwóch siatkarzy PGE Skry z medalami Ligi Narodów - PGE GiEK Skra Bełchatów - www
Dwóch siatkarzy PGE Skry z medalami Ligi Narodów
Środkowi PGE Skry byli jedynymi graczami bełchatowskiej drużyny powołanymi na wspomniany turniej. Pozostali kadrowicze, czyli Jakub Kochanowski, Artur Szalpuk, Grzegorz Łomacz oraz Tomasz Pieczko i Robert Kaźmierczak ze sztabu szkoleniowego zostali w Zakopanem, by przygotowywać się do kolejnych turniejów reprezentacyjnych.
Nie brakowało opinii, że do Chicago poleciała rezerwowa kadra Polski, ale nasza młoda ekipa dowodzona przez kapitana, na którego mianowano Kłosa, spisała się doskonale. W fazie grupowej pokonała faworyzowane kadry Brazylii (3:2) oraz Iranu z Miladen Ebadipourem w składzie (3:1). Dzięki temu awansowała do półfinału.
Niestety w walce o wielki finał reprezentacja Polski zanotowała słabszy występ i uległa Rosji (późniejszemu zwycięzcy Ligi Narodów) po czterech setach. Biało-czerwoni pokazali jednak charakter w meczu o trzecie miejsce i ponownie wygrali z Brazylią - tym razem bez straty seta i zdobyli brązowe medale!
- Trudno mi opisać to niesamowite uczucie. Z tymi młodymi chłopakami osiągnęliśmy coś wielkiego. W meczu z Brazylią od początku wywieraliśmy presję. Pokonaliśmy drużynę, w której gra tylu niesamowitych zawodników. To przyjemność grać w ekipie z takimi chłopakami - podsumował Kłos.
Warto wspomnieć, że Huber i Kłos mieli ogromny wpływ na grę naszej reprezentacji. Pierwszy z zawodników, który jest najmłodszym graczem w kadrze, pokazał się ze znakomitej strony, a Kłos wykazał się doświadczeniem i również seryjnie zdobywał punkty. Kapitan reprezentacji w Chicago został też wyróżniony przez selekcjonera Vitala Heynena i wróci do Zakopanego, by walczyć o miejsce w składzie na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich oraz mistrzostwa Europy. To właśnie te turnieje są priorytetowe w aktualnym sezonie reprezentacyjnym.
Zwycięzcą Ligi Narodów została Rosja, która pokonała w finale Stany Zjednoczone 3:1.
fot. FIVB