Dziś po raz ostatni pożegnamy Jana Skrzypczyka. Założyciel Klubu Kibica Skry oraz jeden z najwierniejszych kibiców naszej drużyny odszedł w wieku 70 lat.

“Generał”, bo taki przydomek miał Pan Jan, był jedną z najbarwniejszych postaci bełchatowskiego siatkarskiego środowiska kibicowskiego. Jego przydomek nie był przypadkowy. Pan Jan lubił dowodzić prężną grupą fanów PGE Skry. Na żywo zobaczył setki meczów naszej drużyny, zarówno w hali KWB, hali Energia oraz arenach w całej Polsce i Europie. Nieważne czy bełchatowski zespół grał w niższych klasach rozgrywkowych, PlusLidze lub europejskich pucharach.

Pan Jan nigdy nie krył swojej miłości do PGE Skry, o której wiedział bardzo dużo, podobnie jak o historii bełchatowskiej siatkówki, ale przede wszystkim był też wspaniałym człowiekiem. Zawsze pomocny, życzliwy, również dla kibiców innych drużyn. W miłych słowach wypowiadali się o nim fani nie tylko z Bełchatowa, ale też m.in. Indykpolu AZS Olsztyn, Asseco Resovii czy Ślepska Malow Suwałki. Był też doskonale znany nawet przez siatkarzy, działaczy i dziennikarzy związanych z siatkówką.

Niestety Jan Skrzypczyk odszedł od nas w wieku 70 lat pozostawiając po sobie ogromną pustkę w gronie kibiców PGE Skry, ale też naszym klubie. Pamięć oddanego fana naszego klubu została uczczona minutą ciszy podczas pucharowego meczu z Asseco Resovią.

- Pan Jan zawsze pozostanie legendą, nie tylko wśród kibiców PGE Skry, ale przede wszystkim naszego klubu. Był z nami zawsze i wszędzie. Zarażał swoją pasją, miłością do klubu, a przy tym wszystkim był sobą, czyli po prostu wspaniałym człowiekiem. To bardzo smutna wiadomość, ale na zawsze “Generał”, jak był nazywany przez przyjaciół, pozostanie w naszych sercach - mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 2 lutego o godz. 13 w Domu Pogrzebowym Carcadia w Bełchatowie. Następnie urna z prochami zostanie przewieziona na cmentarz w Bogdanowie.

“Generale”, dziękujemy! Również teraz, za Twoje wsparcie z Sektora “Niebo”...