Autor: Marta Pawlak

Ślepsk Malow Suwałki górą w meczu 25. kolejki PlusLigi

W meczu 25. Kolejki PlusLigi PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała 2:3 (25:21; 13:25; 25:18; 19:25; 10:15) ze Ślepskiem Malow Suwałki.

Pierwsza partia meczu była naprawdę wyrównana, zespoły grały punkt za punkt i żadna z drużyn nie wychodziła na prowadzenie większe niż dwa „oczka”. Przy stanie 19:19 zagrywkę zepsuł atakujący bełchatowian Dawid Konarski, a w kolejnych akcjach punktował Adrian Aciobanitei. PGE GiEK Skra trzykrotnie miała w górze piłkę setową, jednak doskonale bronili się gospodarze i dopiero w trzeciej akcji atakiem popisał się Dawid Konarski, zdobywając dla PGE GiEK Skry dwudziesty piąty punkt.

Drugą partię rozpoczęła gra na punkt za punkt, jednak zdobyta na początku dwupunktowa przewaga suwalczan pozwalała im na większy margines błędu. Błąd dotknięcia siatki po stronie bełchatowian pozwolił gospodarzom zdobyć kolejny punkt i tym samym trzy punkty przewagi. Dobra gra gospodarzy w zagrywce i bloku oraz błędy w ataku po stronie bełchatowian, pozwoliły drużynie z Suwałk zdobyć sześciopunktową przewagę 14:8. Przy stanie 19:9 na boisko w miejsce Grzegorza Łomacza i Dawida Konarskiego pojawili się Wiktor Nowak i Przemysław Kupka. Drugiego seta na korzyść gospodarzy rozstrzygnął atak Jakuba Macyry 25:13.

Choć trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt, to już po kilku akcjach dobra gra w wykonaniu bełchatowian zapulsowała dwupunktową przewagą 6:4. Świetna gra w bloku PGE GiEK Skry pozwoliła na trzypunktowe prowadzenie 11:8. W kolejnych akcjach bełchatowianie po raz kolejny popisali się blokiem, a seria błędów gospodarzy pozwoliła na sześciopunktowe prowadzenie PGE GiEK Skry 19:13. Błąd ataku po stronie gospodarzy zakończył trzecią partię na korzyść PGE GiEK Skry 25:18.  

Czwartą partię od trzypunktowego prowadzenia rozpoczęli gospodarze 5:2. W kolejnych akcjach rywalizacja toczyła się punkt za punkt, goście z Bełchatowa nie zdołali odrobić utraconych punktów, a kolejne błędy w wykonaniu PGE GiEK Skry sprawiły, że przewaga gospodarzy wzrosłą do pięciu punktów 18:13. Przy stanie 20:15 na boisku w miejsce Grzegorza Łomacza pojawił się Przemysław Kupka, a kolejny błąd w zagrywce popełnił Bartłomiej Lipiński.  Atak Filipiaka zakończył czwartego seta przy stanie 25:19 dla gospodarzy.

Tie-breaka gospodarze rozpoczęli od świetnej serii w zagrywce, zdobywając tym samym trzypunktowe prowadzenie. Bełchatowianie powoli rozpoczęli odrabianie strat, doprowadzając do wyniku 6:5. Przy zmianie stron gospodarze prowadzili 8:6, a w kolejnych akcjach świetnie spisywali się Kornel Macyra i Paweł Halaba, którzy skutecznie przybliżali drużynę Ślepska Malow Suwałki do zwycięstwa w meczu. Piątą partię 15:10 wygrali gospodarze.

Ślepsk Malow Suwałki: Ziga Stern, Jakub Macyra, Bartosz Filipiak, Paweł Halaba, Konrad Stajer, Matias Sanchez, Mateusz Czunkiewicz (l.).

PGE GiEK Skra Bełchatów: Mateusz Poręba, Grzegorz Łomacz, Adrian Aciobanitei, Iliya Petkov, Dawid Konarski, Bartłomiej Lipiński, Benjamin Diez (l.) oraz Wiktor Nowak, Przemysław Kupka, Łukasz Wiśniewski, Jakub Rybicki.