Autor: Aleksandra Filipiak-Graczykowska

Szybka wygrana Polaków z Kanadyjczykami

W drugim spotkaniu turnieju Ligi Narodów w Sofii Polska wygrała z Kanadą 3:0 - kolejno do 16, 18 i 16. Dziewięć punktów w meczu zdobył środkowy PGE Skry Karol Kłos.

Po wygranej 3:0 z Brazylią trener Nikola Grbić dokonał kilku zmian w wyjściowej szóstce na mecz z Kanadą. Tym razem w kwadracie dla rezerwowych znaleźli się m.in. Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek i Paweł Zatorski, a w pierwszej szóstce na parkiecie pojawił się drugi środkowy PGE Skry Karol Kłos.

Biało-czerwoni od początku zdominowali Kanadyjczyków, ani na moment nie dając im nadziei na dobry wynik. W pierwszej partii wyrównany rezultat utrzymywał się tylko do stanu 13:12, a później Polacy wygrali kilka akcji z rzędu, odskoczyli na 20:13 i to rozstrzygnęło losy tej odsłony. W drugim secie aktualni mistrzowie świata prowadzili czterema punktami już na przerwie technicznej (12:8), później jeszcze powiększali przewagę, a partię skutecznym atakiem zakończył Karol Kłos. W trzecim secie obraz gry nie uległ zmianie. Polacy imponowali skutecznością w ataku, a Kanada popełniała sporo błędów, zwłaszcza w zagrywce. Przewaga biało-czerwonych była bardzo wyraźna, a ostatnią akcję w meczu wykonał Łukasz Kaczmarek.

Karol Kłos zakończył mecz z dorobkiem dziewięciu punktów (siedem z ataku, dwa blokiem). Piątek będzie dla naszej reprezentacji dniem wolnym. W sobotę o 15:30 zagra z Australią.

Warto również wspomnieć, że w środę swój pierwszy mecz podczas turnieju w Sofii grała reprezentacja Serbii, która uległa 1:3 Stanom Zjednoczonym. Atakujący PGE Skry Aleksandar Atanasijević zdobył w spotkaniu 20 punktów.

Fot. https://en.volleyballworld.com/