Autor: PGE Skra

Roberto Piazza: „Kaziu” nic mi nie przekazał

W niedzielę w mistrzostwach Europy po raz kolejny naprzeciw siebie staną były i obecny trener PGE Skry. - Musimy zagrać na ponad 110% - podkreśla Roberto Piazza, selekcjoner Holandii, która zmierzy się z Polską, w której asystentem Vitala Heynena jest Michał Mieszko Gogol.

Zanim Piazza objął drużynę rywala Polaków, z sukcesami prowadził PGE Skrę. To właśnie z nim bełchatowski zespół po raz dziewiąty zdobył tytuł mistrza Polski, a także dwa Superpuchary Polski. Ponadto bełchatowscy siatkarze zagrali w finale Pucharu Polski, w półfinałach Klubowych Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Wobec tego Piazza miał okazję dobrze poznać polskich zawodników. – Tyle że cała polska reprezentacja jest naprawdę silna. Dlatego musimy zagrać na ponad 110% i dopiero później możemy zacząć myśleć o naszym planie na te rozgrywki – podkreśla włoski szkoleniowiec.

O sile Polaków Holendrzy mogli się bezpośrednio przekonać w trakcie letnich sparingów w Opolu. Biało-czerwoni wygrali wtedy dwukrotnie po 3:0. Wtedy też były szkoleniowiec PGE Skry stwierdził, że Holandia zmierzyła się z najsilniejszą ekipą na świecie. – I teraz podtrzymuję te słowa – mówi Piazza.

Jak zawsze w kadrze Polski nie mogło zabraknąć reprezentantów PGE Skry. Oprócz siatkarzy i wspomnianego już Gogola, o zdrowie polskich siatkarzy kolejny rok z rzędu będzie dbał nasz fizjoterapeuta, Tomasz Pieczko. Natomiast Robert Kaźmierczak pełni funkcję statystyka, z którym Piazza blisko współpracował w Bełchatowie w kwestii analizy kolejnych spotkań. - Spotkałem w „Kazia” pewnego poranka podczas mistrzostw, ale nie podzielił się ze mną żadnymi informacjami – śmieje się trener Piazza.

Po serii świetnych występów w reprezentacji w ostatnich miesiącach, w mistrzostwach Europy zobaczymy również Karola Kłosa, jak i Artura Szalpuka, który dołożył swoją cegiełkę do awansu na igrzyska olimpijskie. Cieszy też powrót Jakuba Kochanowskiego, który po krótkiej przerwie ponownie dołączył do drużyny mistrzów świata. Aczkolwiek niemałym zaskoczeniem dla wszystkich był brak powołania dla Grzegorza Łomacza - Spodziewałem się, że zobaczymy czterech bełchatowskich graczy na mistrzostwach Europy – przyznaje trener Holandii. - Grzegorz jest wspaniałym rozgrywającym, ale być może Vital zdecydował się dać szansę Marcinowi Komendzie, by mógł zwiększyć swoje międzynarodowe doświadczenie. Tak jak to było w trakcie Ligi Narodów.

Za nieco ponad miesiąc Piazza przyjedzie do Polski na turniej Gigantów Siatkówki. Tym razem pojawi się w naszym kraju w roli szkoleniowca Revivre Axopower Milano. Mecz z PGE Skrą z pewnością wywoła w nim dodatkowe emocje. - Za każdym razem, gdy wracam do Polski, czuję podekscytowanie. Miałem okazję grać o mistrzostwo Polski przez trzy sezony i... prędzej czy później wrócę ponownie do waszej ligi – zapewnia.

Mecz Polska – Holandia odbędzie w Rotterdamie w niedzielę o godz. 16.

Angelika Garczyk