Autor: Maciej Nowocień

Puchar CEV: PGE Skra pewna gry w ¼ finału!

Zgodnie z przewidywaniami PGE Skra Bełchatów pokonała Neftochimik Burgas w dwumeczu ⅛ finału Pucharu CEV. W rewanżowym spotkaniu żółto-czarni ograli rywali 3:1 i awansowała do kolejnej rundy!

W pierwszym meczu w Bułgarii PGE Skra zwyciężyła 3:2 po dramatycznym boju. Przypomnijmy, że bełchatowianie polecieli do Burgas w zaledwie ośmioosobowym składzie, a jedynym rozgrywającym był junior Szymon Ostrowski. Żółto-czarna ekipa dała jednak sobie radę i przywiozła do Polski dobrą zaliczkę przed rewanżem.

W Bełchatowie do drużyny dołączyli już Grzegorz Łomacz, Aleksandar Atanasijević, Mihajlo Mitić, Mikołaj Sawicki, Damian Schulz i i Aleksander Czerwiński. Trener Slobodan Kovac postawił na identyczną szóstkę, jak ostatnio podczas plusligowego meczu w Nysie. Na boisko wybiegli Mitić, Milad Ebadipour, Mateusz Bieniek, Schulz, Dick Kooy, Karol Kłos i na libero Kacper Piechocki.

PGE Skra potrzebowała chwili, by dobrze wkomponować się w meczu, ale od stanu 11:7 punktowała już rywali. Dobrze atakował Kooy, ale prawdziwy popis w zagrywce dał Schulz, który zanotował aż pięć punktowych serwisów! Od stanu 15:9 PGE Skra straciła tylko jeden punkt i pewnie wygrała 25:10!

W drugim secie PGE Skra miała trochę problemów, ale chyba bardziej z koncentracją, niż z elementami czysto siatkarskimi. Niemal cały set był wyrównany, a momentami to nawet Bułgarzy prowadzili. W końcówce sygnał do walki znakomitymi blokami dał Kłos, ale to nie wystarczyło. Tym razem to Neftochimik wygrał 26:24 i mieliśmy remis 1:1.

W kolejnej partii wszystko wróciło już do normy. PGE Skra z akcji na akcję prezentowała się coraz lepiej, zaczęła blokować rywali, a wciąż w ataku bardzo dobrze radzili sobie Kooy i Schulz. W efekcie bełchatowianie osiągnęli wysoką przewagę i wygrali 25:15.

Już tylko jeden set dzielił bełchatowian od upragnionego awansu. O ile wcześniej siatkarze z Bułgarii wyglądali, jakby mieli jeszcze nadzieję na zwycięstwo, to w czwartej partii byli już zrezygnowani. Coraz więcej się mylili, a PGE Skra robiła swoje. Przy stanie 12:6 dla gospodarzy goście wykorzystali już drugi czas. To spotkanie nie mogło się już zakończyć inaczej, niż pewnym zwycięstwem PGE Skry i tak się też stało! 3:1 i awans dla bełchatowian!

W kolejnej rundzie Pucharu CEV PGE Skra zagra z wygranym dwumeczu United Volley Frankfurt - Arcada Gałacz. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Rumunii 3:0. Rewanż w czwartek.

Najbliższe spotkanie PGE Skra rozegra natomiast już w sobotę, a jej rywalem będzie Jastrzębski Węgiel. Bilety na to spotkanie można kupić na bilety.skra.pl.

PGE Skra Bełchatów - Neftochimik Burgas 3:1
Sety:
25:10, 24:26, 25:15, 25:14
PGE Skra: Mitić, Ebadipour, Bieniek, Schulz, Kooy, Kłos, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Łomacz, Atanasijević, Adamczyk
Neftochimik: Telkiyski, Firkal, Kolev, Uchikov, Balabanov, Ragin, Ivanov (libero) oraz Lalov, Trifonov