Autor: Maciej Nowocień

PGE Skra z pewnym zwycięstwem w Gdańsku

Świetny mecz zanotowali siatkarze PGE Skry Bełchatów, którzy pokonali w Gdańsku tamtejszego Trefla 3:0.

Przed spotkaniem trener Slobodan Kovac zwracał uwagę na to, by wykorzystać swój atut, jakim jest zagrywka. Zwrócił też uwagę na postać Mariusza Wlazłego, dziś atakującego Trefla. - To legenda PGE Skry i będzie chciał dać z siebie maksimum - mówił szkoleniowiec PGE Skry. Warto też dodać, że urodziny w niedzielę obchodził Robert Milczarek, libero bełchatowian, więc zwycięstwo mogło być dla niego świetnym prezentem.

W pierwszym secie PGE Skra grała dobrze, szczególnie w ataku i bloku, ale również w zagrywce, czyli realizowała przedmeczową taktykę. Tradycyjnie świetnie w polu serwisowym spisywał się Mateusz Bieniek, ale zdobywał też punkty na siatce. To właśnie po jego bloku było już 10:8 dla PGE Skry, a przewaga cały czas się pogłębiała. Mimo że trener Trefla Michał Winiarski wykorzystał dwa czasy dla swojego zespołu, to bełchatowianie pewnie wygrali 25:18. 

W drugiej partii PGE Skra też kontrolowała mecz. Świetnie grał Milad Ebadipour, który był skuteczny w ataku, ale też mocno zagrywał, a rywale nie radzili sobie z jego serwisami (10:6). Bardzo dobrze w bloku radził sobie w niedzielę Grzegorz Łomacz, który już w drugim secie na swoim koncie miał trzy punkty zdobyte w tym elemencie (13:8). PGE Skra była bezlitosna w tej partii, wykorzystywała kontry i pewnie zwyciężyła 25:13.

Trzeci set był najbardziej wyrównany, bo Trefl dorównywał PGE Skrze. Bełchatowianie odrabiali straty dobrym blokiem czy atakiem (Karol Kłos), ale gdańszczanie zaczęli lepiej zagrywać, a punkty w tym elemencie zdobywał Wlazły (12:13). W drugiej części seta PGE Skra złapała niewielką przewagę, która się utrzymywała do jego końca. Ostatecznie bełchatowianie wygrali tego seta 25:, a cały mecz 3:0!

Teraz PGE Skrę czeka mecz Pucharu CEV, a jej rywalem w Bełchatowie będzie Dukla Liberec (1 grudnia, godz. 18). Bilety dostępne na bilety.skra.pl.

Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów 0:3
Sety: 18:25, 13:25, 22:25
Trefl: Kampa, Lipiński, Crer, Wlazły, Reichert, Urbanowicz, Pruszkowski (libero) oraz Sasak, Kozub
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Atanasijević, Kooy, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Taht, Schulz