PGE Skra po latach przegrała w Nysie - PGE Skra Bełchatów - www
PGE Skra po latach przegrała w Nysie
Do Nysy PGE Skra przyjechała bez dwóch zawodników: Bartosza Filipiaka oraz Milana Katicia. Pierwszy nabawił się urazu stawu skokowego jeszcze przed meczem z Indykpolem AZS Olsztyn, a Serb tuż przed wyjazdem doznał kontuzji ścięgna Achillesa. Pozostali gracze byli gotowi do gry i chcieli wywalczyć w Nysie trzy punkty. Dołączył także młody Tymoteusz Zadeberny z zespołu rezerw, który przyjechał jako drugi libero.
Warto przypomnieć, że obiekt był dla siatkarzy PGE Skry kompletnie nowy. Ostatni raz bełchatowianie grali w Nysie 15 lat temu, jeszcze w starej hali. Widać było, że gospodarze dobrze czują się na własnym obiekcie. Byli przede wszystkim skuteczni, a PGE Skrze brakowało nieco dokładności i często ataki lądowały w aucie (5:8), natomiast po tym, jak zablokowany został Taylor Sander, trener Michał Mieszko Gogol poprosił o czas (9:13). Niestety gra bełchatowian dużo się nie poprawiła i pierwszego seta przegrali 20:25.
Wydawało się, że od drugiego seta PGE Skra pokaże na co ją stać, tym bardziej, że dobrze zagrywał Dusan Petković, po którego serwisie było 3:1 dla przyjezdnych, a przy stanie 6:2 trener Krzysztof Stelmach poprosił o czas. Niestety, bełchatowianie długo nie cieszyli się z prowadzenia, bo po dwóch znakomitych zagrywkach Macieja Zajdera był remis (8:8). Co ciekawe, to znów gospodarze wyszli na prowadzenie, głównie dzięki świetnej obronie i kontrom. W porę jednak dał o sobie znać Sander, który zagrał asa, a za chwilę Karol Kłos zablokował Ben Tarę i był remis 18:18!. W końcówce emocji nie brakowało, ale znów lepiej zagrali gospodarze, którzy wygrali 25:22 i prowadzili już 2:0.
To był już najwyższy czas, żeby PGE Skra się otrząsnęła i wzięła do lepszej gry. I choć Stal nie odpuszczała, to sygnał do walki dali Sander oraz Norbert Huber, który zaserwował asa (11:8). PGE Skra wywalczyła nawet czteropunktową przewagę, jednak po kilku akcjach to… gospodarze wygrywali 21:20… Końcówka znów była gorąca, a lepsi w niej okazali się gracze Stali. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla gospodarzy.
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia PGE Skra zagra wyjazdowy mecz z Jastrzębskim Węglem (23 grudnia, godz. 17.30).
Stal Nysa - PGE Skra Bełchatów 3:0
Sety: 25:20, 25:22, 26:24
Stal: Komenda, Bućko, Lemański, Ben Tara, Łapszyński, Zajder, Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Bartman, Filip
PGE Skra: Łomacz, Sander, Kłos, Petković, Ebadipour, Huber, Piechocki (libero) oraz Bieniek, Milczarek, Mitić
Sponsorem strategicznym klubu PGE Skra Bełchatów jest PGE Polska Grupa Energetyczna.