Autor: PGE Skra

Michał Mieszko Gogol: Trzeba walczyć o igrzyska olimpijskie

- Gdyby igrzyska olimpijskie się odbyły w terminie, to byłby to symbol zwycięstwa świata nad koronawirusem. Tyle tylko, że nie wiemy czy to zwycięstwo przyjdzie w tak krótkim czasie - mówi Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry Bełchatów i asystent Vitala Heynena w reprezentacji Polski, a także olimpijczyk z Londynu.

Czy igrzyska olimpijskie w Tokio odbędą się w terminie? - Świat mierzy się z teraz z przeciwnikiem, którego nie zna i którego dopiero poznaje. Planowanie czegokolwiek zwłaszcza w najbliższych miesiącach to trochę wróżenie ze szklanej kuli - mówi trener PGE Skry. - Igrzyska olimpijskie są czymś wyjątkowym i otacza je swoista aura "świętości" dla każdego sportowca i myślę, że gdyby się odbyły, to byłby to symbol zwycięstwa świata nad koronawirusem. Tyle tylko, że nie wiemy czy to zwycięstwo przyjdzie w tak krótkim czasie.

Gogol, który kilkakrotnie był w Japonii uważa, że mało jest tak bezpiecznych i wiarygodnych miejsc. - Kraj bardzo dba o bezpieczeństwo ludzi, nie tylko swojego społeczeństwa, więc jeśli miałbym komuś zaufać w organizacji igrzysk olimpijskich w tym trudnym czasie, to zaufałbym właśnie Japonii. Rząd tego kraju zawsze jawił się jako transparentny i wiarygodny - mówi trener PGE Skry i asystent Heynena w reprezentacji Polski.

- Najważniejszym czynnikiem jest jednak ludzkie zdrowie i zatrzymanie obecnej pandemii, a to chyba dyskwalifikuje zawody w lipcu - kontynuuje Gogol. - Nie chodzi to przecież o Japonię, ale o cały świat, który się tam pojawi. Po pierwsze: to ogromne ryzyko zarażenia, a po drugie: brak czasu na odpowiednie przygotowanie dla poszczególnych sportowców czy dyscyplin.

Trener PGE Skry zwraca uwagę również na fakt, że jeśli igrzyska zostaną przełożone na późniejszy termin, to pandemia może rozwinąć się i szczytować w krajach, gdzie dopiero koronawirus "kiełkuje" i to m.in. kraje Ameryki Południowej będą miały problem z przygotowaniami do igrzysk. - Każdy kontynent i każdy kraj jest i będzie w innym momencie walki z koronawirusem, a to niestety totalnie zaburza planowanie czegokolwiek na skalę światową - mówi Gogol.

Co dalej? - Czekamy na decyzję PKOl i MKOl, ale przede wszystkim na rozwój sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju - rozkłada ręce Gogol. - Nie wierzę, że igrzyska zostaną utrzymane w pierwotnym terminie, ale gdyby tak się stało, to przygotowanie się do nich wymagałoby gigantycznej pracy logistycznej. Potrzebne byłyby zamknięte ośrodki dla sportowców i restrykcje na niespotykaną dotąd skalę. Ponadto do tej pory większość zgrupowań reprezentacji Polski w siatkówce odbywała się w Centralnych Ośrodkach Sportu w Spale czy Zakopanem, gdzie zawsze przebywa cała masa sportowców z różnych dyscyplin, a także z różnych krajów.

Gogol podkreśla, że dla większości ludzkości, nie tylko dla sportu, nadszedł trudny czas, ale... - Sport, zwłaszcza w tym olimpijskim wydaniu, zawsze jednoczył, był ponad podziałami, łamał bariery i udowadniał, że niemożliwe staje się możliwe. W sporcie zawsze trzeba walczyć do ostatniego gwizdka i musimy walczyć o te igrzyska, nawet jak odbędą się później. Dla świata mogą okazać się czymś więcej niż wielką imprezą sportową raz na cztery lata... - kończy szkoleniowiec PGE Skry.