Prosto z Japonii na mecz PGE Skry! - PGE Skra Bełchatów - www
Prosto z Japonii na mecz PGE Skry!
Jak Toshiki został kibicem bełchatowskiego klubu? - To długa historia. Pierwszy mecz PGE Skry obejrzałem w 2013 roku w Rzeszowie i wtedy byłem bardzo podekscytowany. Podobała mi się nie tylko gra, ale rownież atmosfera w hali i stałem się fanem polskiej siatkówki - opowiada Japończyk.
Co ciekawe, jego sympatia do polskich zawodników narodziła się kilkanaście lat temu. - Miałem okazję obejrzeć reprezentację Polski. W 2006 roku odbywały się w Japonii mistrzostwa świata, w których grał Mariusz Wlazły - kontynuuje Toshiki. - Widziałem, jak niesamowicie się prezentuje na boisku. Nie jest wysoki, ale skacze bardzo wysoko i mocno atakuje. Najpierw stałem się fanem Mariusza. Chciałem go zobaczyć znów, ale nie w telewizji, więc zdecydowałem, że pojadę do Polski, jeszcze nie do Bełchatowa, ale wtedy do Rzeszowa. I stałem się fanem PGE Skry.
Co ciekawe, to nie jest jego pierwsza wizyta w Bełchatowie. - Byłem już tutaj kilka razy - mówi Toshiki. - W 2015 mieszkałem w Łodzi i nauczyłem się trochę polskiego. W tym czasie przyjeżdżałem do Bełchatowa. Teraz mieszkam w Japonii, ale podróżuję po Polsce i nie tylko, teraz jestem na miesiąc w Europie.
Co ciekawe, Toshiki kibicuje również naszej narodowej reprezentacji. Oprócz wspomnianych mistrzostw świata, wielokrotnie wspierał Polaków m.in. podczas Pucharu Świata, a w hali spotkał się m.in. ze statystykiem Robertem Kaźmierczakiem.
Japończyk przekonuje, że będzie kibicował naszej kadrze podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. - Kocham Polskę - powiedział na koniec w naszym ojczystym języku!