PGE Skra zwycięska na zakończenie rundy zasadniczej - PGE Skra Bełchatów - www
PGE Skra zwycięska na zakończenie rundy zasadniczej
Spotkanie tak naprawdę nie miało większego znaczenia, jeśli chodzi o układ tabeli. PGE Skra miała pewne trzecie miejsce, a Cerrad Enea Czarni dzięki przegranej Stali Nysa utrzymali się w PlusLidze i nie będą musieli grać w barażach. Nic więc dziwnego, że trener Slobodan Kovac postawił na zmienników, którzy też chcieli się pokazać w tym sezonie PlusLigi.
Najlepiej szansę wykorzystywał Robert Taht. Estończyk prowadził grę PGE Skry w pierwszym secie i tylko w tej partii zdobył aż dziewięć punktów. Sam set był dość wyrównany, dopiero w końcówce bełchatowianie wyszli na prowadzenia, a to głównie dzięki bardzo dobrym zagrywkom Mikołaja Sawickiego. Radomianie próbowali jeszcze dogonić gospodarzy, zdobyli kilka punktów, ale ostatecznie to gospodarze zwyciężyli 25:23.
W drugim secie to radomianie prezentowali lepszą siatkówkę. Rozpoczęli od prowadzenia 3:0, a w siatkarzach PGE Skry nie było tyle werwy, co w pierwszej partii. Brakowało im przede wszystkim dobrej zagrywki i przyjęcia. Cerrad Enea Czarni wygrali 25:21 i doprowadzili do remisu.
W kolejnej partii bełchatowianie radzili sobie jeszcze słabiej. Cerrad Enea Czarni prowadzili 5:1, a przy stanie 7:2 trener Slobodan Kovac poprosił o czas. Niestety na przestrzeni całego seta to znów przyjezdni byli lepsi i wyszli na prowadzenie 2:1.
Radomianie wciąż grali ambitnie i z tak trudnego terenu, jakim jest Bełchatów, chcieli wywieźć komplet punktów. Dlatego w czwartym secie znów grali zmobilizowani. PGE Skra, jak przez cały mecz, popełniała sporo błędów. Na szczęście świetnie w końcówce spisywali się Damian Schulz i Sawicki, a PGE Skra doprowadziła do tie-breaka!
A w piątym secie bełchatowianie wypracowali dwupunktową przewagę, głównie dzięki dobrej zagrywce. Choć emocji nie brakowało do końca, to ostatecznie bełchatowianie przechylili szalę zwycięstwa na własną korzyść i pokonali Cerrad Enea Czarnych 3:2!
PGE Skra wciąż czeka na swojego rywala w play-off. Niewykluczone, że pozna go już dziś wieczorem.
PGE Skra Bełchatów - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2
Sety: 25:23, 21:25, 20:25, 25:23, 25:
PGE Skra: Mitić, Sawicki, Kłos, Schulz, Taht, Adamczyk, Milczarek (libero)
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski, Berger, Lemański, Santana, Rusin, Parkinson, Masłowski (libero) oraz Voropaev, Nowak