W środę w Gdańsku odbyły się dwa mecze. W pierwszym Holendrzy bez najmniejszych problemów rozprawili się z Chińczykami, wygrywając 3:0 i sety kolejno do 27, 12 i 13. Po nich na boisko wyszli Serbowie i Słoweńcy. W spotkaniu zagrał zarówno obecny atakujący PGE Skry Aleksandar Atanasijevic, jak i byli zawodnicy naszego zespołu: Srecko Lisinac i Milan Katić. Mecz miał dość zaskakujący, jednostronny przebieg. W pierwszych dwóch partiach pewnie wygrali Słoweńcy – do 15 i do 19, a Serbowie stawili rywalom opór dopiero w trzecim secie. Ostatecznie jednak w końcówce skuteczniejsi byli Słoweńcy, którzy wygrali partię do 23 i cały mecz 3:0 (Aleksandar Atanasijevic zakończył spotkanie z dorobkiem 11. punktów). Dzięki temu wskoczyli na 9. miejsce w tabeli rozgrywek fazy zasadniczej i cały czas mają szanse na awans do Final Eight. Serbowie są w tabeli oczko niżej i również mogą jeszcze zagrać w finałach w Bolonii.

Po porażce z Iranem 2:3 i dniu przerwy w czwartek o 20:00 z Chinami zagra reprezentacja Polski. Po dziewięciu meczach fazy zasadniczej LN 2022 biało-czerwoni z siedmioma zwycięstwami i 22. punktami zajmują w tabeli 4. miejsce, ustępując wyprzedzającym ich Amerykanom, Francuzom i Włochom tylko gorszym bilansem setów. W kadrze Polski na turniej w Gdańsku znajduje się dwóch środkowych PGE Skry – Mateusz Bieniek i Karol Kłos.

Fot. https://en.volleyballworld.com/